czwartek, 3 kwietnia 2014

Słabość

* Oczami Tessy *
O godzinie 22 wracałam do domu od Rin'a. Bylo zimno i nie przyjemnie, ale jednak ta noc była piękna. Księżyc jasno świecił na niebie, nie było widać nikogo i wreszcie poczułam się dobrze. Może nie tak ze byłam w stanie się uśmiechnąć, zapomnieć o wszystkim, ale czułam się wolna. 
- Nie za późno na spacerowanie ? - Przestraszyłam się i odwróciłam . Za mną stal chłopak z Nandso's.
- Znamy się ? - Zapytałam trochę przestraszona
- Nie, ale możemy się poznać. Aleks jestem. - Chłopak wydawał się fajny.
- Tessa - Szliśmy razem w stronę mojego domu.
- Skąd jesteś ? Nigdy Cie tutaj nie widziałem
- Wychowałam się w centralnej części miasta, tutaj mieszkam od wczoraj
- A co skłoniło cie do przeprowadzki ?
- Sprawy rodzinne.
- Nie chcesz o tym mówić. Umiem to rozpoznać.- Aleks spojrzał na mnie dziwnym wzrokiem. Poczułam się trochę nieswojo przez chwile.
-  Chcesz się przejść zanim pójdziesz do domu ? Pogadalibyśmy jeszcze. - Dodał po chwili ciszy
- Wiesz, spieszę się do domu.
- Grzeczna dziewczynka czy Paul cie tak pilnuje ?
- Eeee skąd znasz imię mojego wujka ?
- Ciekawa co ? - Wtedy nagle przed nami  pojawił się ktoś.
-  Will ? - Tym razem  to nie przewidzenie. Chłopak się odezwał.
- Tesso chodź.
- Ho ho kogo ja tutaj widzę, Williamie znasz moja nowa koleżankę ? - Aleks znał Willa, ale on nawet się do niego nie odezwał.
- Chodź. - Powiedział znowu do mnie.
- Czemu mam z tobą iść ? - Poczułam że we mnie rośnie gniew, ale gdy zobaczyłam jego wzrok poddałam się. Pożegnałam się z Aleksem i bez słowa ruszyłam z chłopakiem. Szliśmy w ciszy ale nagle rozniósł się głos Aleksa który krzykną :
- Znam twój slaby punkt Williamie ! Nie jesteś w stanie wszystkiego ochronić !

* Oczami Harrego*
- Ta dziewczyna nie wie w co się wpakowuje, to wszystko jest dziwne.
- Harry co masz na myśli ?
- Dzisiaj Will widział ją z Aleksem.
- Will ?
- Dostał bzika na jej punkcie, zachowuje się jak nie on.
- Moim zdaniem jest tak samo dziwny jak zawsze.
- On się o nią martwi ! Rozumiesz ?! Will martwi się o kogoś, nawet się o siebie tak nie martwi
- A on kiedyś martwił się o siebie ?
- No własnie nie
- To co robimy ?
- Nie wiem.
- A Aleks ? Co on chciał od Tessy ?
- Tego tez nie wiem, ale przeczuwam że na pewno niczego dobrego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz