niedziela, 27 kwietnia 2014

Odkrycie

* Oczami Tessy*
Obudziło mnie pukanie deszczu w szybę.  ehh pogoda  dopasowała się do mojego humoru.
Wczoraj było tak dziwnie, Will odprowadził mnie pod drzwi i poszedł, nawet nic nie powiedział. Ten człowiek jet tak tajemniczy i ta jego tajemniczość mnie do niego przyciąga. Skont on wiedział gdzie ja jestem, chyba mnie nie śledził? Może na prawdę widzialam go wtedy przed Nando's. Niee na pewno nie, po co miałby to robić ?  
Wstałam i poszłam do łazienki się umyć. Gdy wyszłam z pokoju spojrzałam na drzwi do pokoju Harre'go które były na przeciwko mojego. Były trochę uchylone,a z wnętrza pokoju nie wydobywał się żaden dźwięk który świadczył by o czyjejś obecności w nim. Z kuzynem nie rozmawiałam jeszcze ani razu i kompletnie go nie znam, wiedz ciekawość zmusiła mnie do zajrzenia do pokoju. Zatrzymałam się jeszcze przy schodach aby sprawdzić czy nikt nie idzie i cicho wślizgnęłam się do pokoju. Okna były zasłonięte przez co w pokoju było bardzo ciemno, na ścianach wisiały bardzo szczegółowe mapy danych miejsc w Londynie. Były na nich zaznaczony jakieś punkty czerwonym markerem. Podeszłam do tych map bo jedna z okolic znałam bardzo dobrze i bardzo zdziwiłam się i przeraziłam gdy odkryłam że jedna z map przedstawiała okolice mojego dawnego zamieszkania  i do tego napis "Tessa" i strzałka skierowana na mój dawny dom. Podeszłam do biurka na którym leżało bardzo dużo zdjęć ludzi i budynków oraz  wiele kartek z jakimiś notatkami. Znalazłam zdjęcie Aleksa tego którego wczoraj poznałam. Nic nie ogarniam.
- Czekaj sprawdzę gdzie to mam i zaraz oddzwonię. - Usłyszałam głos Harre'go i tupanie po schodach. Musiałam gdzieś się szybko schować, pierwsze co mi przyszło do głowy to do szafy, ale gdy ja otworzyłam była za mała wiedz w ostatniej chwili wślizgnęłam się pod łóżko. Widziałam buty mojego kuzyna, od razu skierował się do biurka przy którym jeszcze chwile temu stałam. Czegoś szukał. Nagle poczułam nieprzyjemny zapach, odwróciłam głowę i zobaczyłam tuz przed moim nosem czarną skarpetkę, ze pewne noszone już nie raz tak sondzie po zapachu. 
- No znalazłem - Harry usiadł  i rozmawiał z kimś przez telefon - Masz coś do pisania to ci podyktuje ? Ok ale szybko. - Wyjęłam szybko telefon z kieszeni i włączyłam dyktafon - Masz ? Dobra to pisz . Orchard Pl, od strony Tamizy, na końcu ulicy w prawo. Masz to ? Matthias w prawo a nie w lewo ! NO i zapisz godzina 18 DZISIAJ. Masz ? To teraz wyślij to wszystkim. Ty nie przychodź. Bo nie będziesz wiedział o co chodzi. Bez przesady. Dobra na razie muszę lecieć. - Wstał i szybko wyszedł. 
No, no kuzynku teraz zobaczymy co ty kombinujesz
Wyślizgnęłam się z pod łóżka i poszłam się w końcu umyć.



czwartek, 3 kwietnia 2014

Słabość

* Oczami Tessy *
O godzinie 22 wracałam do domu od Rin'a. Bylo zimno i nie przyjemnie, ale jednak ta noc była piękna. Księżyc jasno świecił na niebie, nie było widać nikogo i wreszcie poczułam się dobrze. Może nie tak ze byłam w stanie się uśmiechnąć, zapomnieć o wszystkim, ale czułam się wolna. 
- Nie za późno na spacerowanie ? - Przestraszyłam się i odwróciłam . Za mną stal chłopak z Nandso's.
- Znamy się ? - Zapytałam trochę przestraszona
- Nie, ale możemy się poznać. Aleks jestem. - Chłopak wydawał się fajny.
- Tessa - Szliśmy razem w stronę mojego domu.
- Skąd jesteś ? Nigdy Cie tutaj nie widziałem
- Wychowałam się w centralnej części miasta, tutaj mieszkam od wczoraj
- A co skłoniło cie do przeprowadzki ?
- Sprawy rodzinne.
- Nie chcesz o tym mówić. Umiem to rozpoznać.- Aleks spojrzał na mnie dziwnym wzrokiem. Poczułam się trochę nieswojo przez chwile.
-  Chcesz się przejść zanim pójdziesz do domu ? Pogadalibyśmy jeszcze. - Dodał po chwili ciszy
- Wiesz, spieszę się do domu.
- Grzeczna dziewczynka czy Paul cie tak pilnuje ?
- Eeee skąd znasz imię mojego wujka ?
- Ciekawa co ? - Wtedy nagle przed nami  pojawił się ktoś.
-  Will ? - Tym razem  to nie przewidzenie. Chłopak się odezwał.
- Tesso chodź.
- Ho ho kogo ja tutaj widzę, Williamie znasz moja nowa koleżankę ? - Aleks znał Willa, ale on nawet się do niego nie odezwał.
- Chodź. - Powiedział znowu do mnie.
- Czemu mam z tobą iść ? - Poczułam że we mnie rośnie gniew, ale gdy zobaczyłam jego wzrok poddałam się. Pożegnałam się z Aleksem i bez słowa ruszyłam z chłopakiem. Szliśmy w ciszy ale nagle rozniósł się głos Aleksa który krzykną :
- Znam twój slaby punkt Williamie ! Nie jesteś w stanie wszystkiego ochronić !

* Oczami Harrego*
- Ta dziewczyna nie wie w co się wpakowuje, to wszystko jest dziwne.
- Harry co masz na myśli ?
- Dzisiaj Will widział ją z Aleksem.
- Will ?
- Dostał bzika na jej punkcie, zachowuje się jak nie on.
- Moim zdaniem jest tak samo dziwny jak zawsze.
- On się o nią martwi ! Rozumiesz ?! Will martwi się o kogoś, nawet się o siebie tak nie martwi
- A on kiedyś martwił się o siebie ?
- No własnie nie
- To co robimy ?
- Nie wiem.
- A Aleks ? Co on chciał od Tessy ?
- Tego tez nie wiem, ale przeczuwam że na pewno niczego dobrego.